niedziela, 20 października 2013

Rozdział I Część II

Jadąc do domu Violetta nie mogła oderwać oczu od okna podziwiała swoje dawne miasto za którym się bardzo stęskniła. Po około 20 minutach jazdy wkońcu dojechali. Violetta oczywiście wysiadła jako pierwsza.
-Violu walizki! - Zawołał German.
- Oj tato - Powiedziała Violetta czym prędzej lecąc po walizke.
-Jak tu przepięknie - Powiedziała uradowana  Violetta.
W domu czekała na nią już jej ukochana ciocia Olga - Olga nie była jej tak naprawdę ciocią tylko gospodynią znała Violette od dziecka dlatego teraz Viola mówi do niej ciociu.
- O witaj słoneczko. - powiedziała uradowana Olga.
-Olgo zrób mi gorącom kawe bo zmęczyłem się tom podróżą - powiedział zmęczony German.
- Violetto idź rozpakuj swoje walizki.
Violetta nikogo nie słuchając pobiegła zobaczyć swój nowy pokój. Siadła na łóżku i wyciągneła pamiętnik:

"Droga Mamo wreszcie wróciłam do naszego miasta, mam nadzieje, że zostaniemy tu na zawsze. Tata wygląda na szczęśliwego, ale czy nie udaje? Ah jak bym chciała żebyś tu ze mną była..."
 Drzwi otworzyły się weszła Olga:
-Przyniosłam Ci kolacje musisz być pewnie głodna po tej podróży.
-Dziękuje Ci Olgo.
Gdy Olga wyszła Violetta zobaczyła na ścianie gitare. Wzieła  ją i zaczeła śpiewać: 

Teraz wiesz że,
Nie rozumiem co się dzieje,
Jednak wiem że,
Nigdy nie mam czasu na nic.


Chyba nie zdaje sobie sprawy,
I błądzę tysiąc razy,
Zmęczyły mnie wątpliwości,
Nie będę czekała.


I budzę się ponownie,
W moim świecie,
Taka jaka jestem ,
I nie przestanę,
A ni na sekundę,
Moje przeznaczenie jest dzisiaj.
(Tłumaczenie piosenki "En mi Mundo"

German usłyszawszy co wyprawia jego córka wparował do pokoju niczym wicher:
-Violetto co ty robisz! - powiedział z podniesonym tonem.
-Alesz tato ja tylko śpiewałam- powiedziała Violetta.
-Wiesz, że nie życzę sobie abyś śpiewała!
-Ale ale-zaczeła sie tłumaczyć Violetta.
-Żadnych, ale tylko do mycia i do spania!

END

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz